Nareszcie mogę chwilę odpocząć od prac, papierów i różnych innych spraw...dwa miesiące wolności:) Już zaplanowałam mój odpoczynek- wymiana okien, zmiana podłogi w kuchni, ale to już na spokojnie.
Chciałam się pochwalić jak prosto i pięknie można zapakować drobiazg ...choć jeszcze nie wiem co w środku, bo szkoda niszczyć opakowanie.
Zostałam również poczęstowana kawałkiem tortu od "zerówki".
I jeszcze bezkrwawe polowanie.
Wśród liści odpoczywał sobie motylek:)