Do mojego domu zapukał pod postacią pięknego kwiatu.
Taki piękny wisiorek otrzymałam w prezencie od mojego największego mężczyzny. Jak na laika w sprawach rękodzieła...ma dobry gust:)
I kolejny prezent tym razem od córki....doniczka do kuchni. Na razie stoją tam zwykłe kwiaty, ale myślę, że najlepiej będą w niej prezentować się zioła. Bardzo Ci Agniesiu dziękuję:)
Na koniec pragnę podziękować wszystkim, którzy życzyli zdrowia mojemu synowi. Tyle pozytywnej energii dawno nie doświadczyłam, może więc dlatego Przemysław tak szybko powrócił do zdrowia:)
Bardzo ładny wisiorek :) Mój W. próbuje swoich sił przy hodowli hiacyntów, zobaczymy czy coś z tego wyjdzie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kwiatek i śliczne prezenty ;)
OdpowiedzUsuńSliczny wisiorek i donica ;)
OdpowiedzUsuń