Strony

środa, 25 stycznia 2017

Wyprzedażowe perełki

W styczniu wszystkich ogarnia szał wyprzedaży. Ja również razem z córką pobiegałam trochę po sklepach. Oprócz ciuszków,torebek czy bucików udało mi się "upolować" kilka drobiazgów na przyszłe Święta B.N. Ceny od 0.40 zł do 2 zł za sztukę:)
I jako niepoprawna bransetkoholiczka chciałam zaprezentować takie brązowe koralikowe cudeńko.
Niestety wszystko co dobre szybko się kończy i od poniedziałku...koniec wolności, czyli ferii zimowych...marsz do pracy.










sobota, 21 stycznia 2017

Dzień Babci i Dziadka

Na większości blogów dziś dominują wspomnienia wspaniałych osób-Babć i Dziadków, osób, które miały wpływ na kształtowanie pokoleń.
Moi dziadkowie pochodzą ze wsi. 
Rodzice mamy -babcia Gienia i dziadek Józek. Babcia ciągle uśmiechnięta, okrąglutka kobietka. Bardzo chciała być nauczycielka języka niemieckiego-niestety spalenie się wsi zniweczyło plany. Odrodziły się one w mojej mamie i we mnie-obie jesteśmy nauczycielkami i w mojej córce, która kocha j. niemiecki i jest niemcoznawcą:
Dziadek Józek-wojskowy, potem rolnik i leśnik- to po nim mój najmłodszy syn, kocha las, przyrodę i nosi mundur-harcerski.
Wychowali 3 córki, 6 wnucząt, gdyby żyli posiadaliby 13 prawnuków.
Rodzice taty-babcia Kasia i dziadek Władek. Babcia-malutka, drobniutka osoba, a właściwie to osobowość, której wszyscy słuchali. Nauczyła mnie robić na drutach-dziadek zrobił jej druty ze szprych od roweru! Leżąc u babci w pokoju zachwycałam się makatką, zastanawiając się, kto tak poplątał te wstążeczki-dziś wiem, że jest to haft wstążeczkowy. Dziadek rolnik z dziada- pradziada miał niezachwiany spokój ducha. Ulubione powiedzenie dziadka "Dał Pan Bóg deszcz, da i pogodę"-zero nerwów. Między dziadkami było 18 lat różnicy i to babcia była starsza! Dziadek miał 18 lat żeniąc się ze swoją wybranką:) Babcia Kasia była moją ulubioną, dlatego córka mam drugie imię po Niej. Po babci mam siłę ducha i jestem tak jak ona uparta i dążącą do celu osobą.
Wychowali 3 synów,posiadali 6 wnucząt i gdyby żyli doczekaliby się 12 prawnuków
Dzięki dziadkom, wakacjom na wsi, pokochałam zieleń, rośliny, zwierzęta, kocham folk. Znam pory roku, wartość rodziny, poszanowanie poglądów. W moich dzieciach widzę dziadków-w ruchach, spojrzeniach, gestach.
Wspaniale, że byli w moim życiu.
Moje dzieciaki dla swoich dziadków czyli moich rodziców-babci Asi i dziadka Bogdana już nie przygotowują laurek. Teraz obdarowują ich słodkościami,drobiazgami, a dziś idąc z duchem czasu i techniki, podarowali kalendarz. Starannie wybierali zdjęcia. Dziadkowie byli zachwyceni.

Ciekawe jaką ja będę kiedyś babcią-już nie mogę się doczekać, choć na razie jeszcze moje dzieciaki nie mają takich planów:)

sobota, 14 stycznia 2017

Hmmm...

Tytuł może trochę przekorny, ale... właśnie ... hmmm... wypowiedziałam sobie coś co co wróciło do mnie z ogromną siłą. 
Ale może po kolei. We wtorek, tak całkiem nieopatrznie jak to ja powiedziałam podczas zwykłej rozmowy, zgodnie z prawą, że "lubię jak w życiu coś się dzieje, nie znoszę stagnacji, nudy i rutyny...lubię zmieszanie i lekki chaos". Zastanawiające jakie licho tego słuchało, bo już mi się nie nudzi i długo nie będzie:D
W domu coś się podziało z ogrzewaniem na linii komin-piec-ściana-mój tato-kominiarz-hydraulik-fachowiec od wszystkiego-w całym domu zadymienie totalne i to nie z winy smogu i brak ciepełka przez 4 dni... Do tego brak komunikacji z jednym z synów bo coś u niego wieje i zrywa połączenia, drugi syn dostał nowy telefon więc komunikuje się z całym światem- oprócz rodzicielki. Najgorsze jednak, że wczoraj córka będąc w kawiarni, złamała sobie rękę-chciała z tarasu podziwiać panoramę jednego z niemieckich miast. 
Już nigdy nie powiem, że lubię zamieszanie.
Chciałam pochwalić się takimi prostymi tworkami, ot nowości do ubioru pracowniczego.
Na początek bransoletka ze szkła weneckiego- duże, ciężkie pastylki, przekładane starym "złotem".
Dostałam podczas jednej z wymianek kolorowe perełki. Tak oto powstały korale na cienkim, srebrnym druciku.
Dziękuję za miłe słowa i komentarze, na wszystkie odpowiem, bo od dziś mam ferie:D:D