Nie było mnie przez kilka dni,ale jak to we wrześniu ciągle słyszę :"Mamo,kup mi jeszcze zeszyt do...", "Mamo składka na...","Dokup...zamów...załatw..." czyli normalność na początku roku szkolnego;)
Bardzo serdecznie chciałam powitać nowych obserwatorów,cieszę się ze choć kilka osób chce zobaczyć co się u mnie dzieje.
Na początek to co umili długie zimowe wieczory...lampka dobrego-mam nadzieje, że się uda wina. Nastawiłam wino z ciemnych domowych winogron,mam dwa rodzaje...chciałam też po raz pierwszy spróbować zrobić wino z jasnych ,ale moje pociechy były ode mnie szybsze i jasne winogrono znikło z gałęzi szybciej niż mogłabym się spodziewać:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za pozostawione miłe słowa:)