Przyleciały do mnie same wspaniałości.
W słoiczku są zgodnie z opisem suszone jabłuszka.
Książka, hmmm...ani tytuł, ani okładka nie zachęciły mnie do przeczytania przez kilka dni.Jednak wczoraj siadłam na balkonie z kubkiem kawy i jednym tchem przeczytałam ją "od deski do deski". Wspaniale napisana, łączy ze sobą czasy współczesne i wojenne oraz dwa kraje Polskę i Czechy. Lektura jak najbardziej godna polecenia:)
Zapraszam dwie pierwsze osoby, które chcą kontynuować zabawę o napisanie komentarza
i przesłanie adresu na maila:)
Bardzo fajna zabawa. 😊
OdpowiedzUsuńMiłe są takie malutkie prezenciki.
OdpowiedzUsuńDuża przyjemność.
Książka okazala się naprawdę cudowna
OdpowiedzUsuń