Tytuł postu jest jak najbardziej adekwatny do ostatniego tygodnia.
Na początek piękny bukiet kwiatów od moich uczniów.Trzy róże skomponowane w piętrowe cudeńko z fioletowymi kokardkami.
Kolejna miła chwila to...piękne prace uczniów.Nawet trudno sobie wyobrazić jaki potencjał drzemie w moich pierwszoklasistach.Kontur liścia lekko ołówkiem naszkicowałam ja, reszta to zdolne paluszki uczniów. Prace wykonane na kartonie A4,farbami paktowymi.
Troszkę jesieni u sąsiada na szopie:)
I mój największy sukces tego tygodnia,a jednocześnie największa duma i radość z syna,który podobno kocha tylko matematykę;) Stypendium na ten rok szkolny z regionalnej Fundacji Inicjatyw Kulturalnych.
Trudno określić jaka byłam z niego dumna. Jako jedyny chórzysta otrzymał to wyróżnienie,pozostali to tancerze,aktorzy,poeci.Ogrom pracy,chęci i zapału jaki mój syn wkłada w swój wewnętrzny rozwój artystyczny został zauważony.Choć i tak studiował będzie,jeżeli się dostanie ....lotnictwo i kosmonautykę:)