Nareszcie lato kusi nas swoimi urokami czyli ciepełkiem.To temperatury,na które czekam cały rok.
Ale nie tylko leniuszkuję. Moim ulubionym obecnie zajęciem jest siedzenie na balkonie w fotelu z kubkiem kawy, spoglądanie na świat i słuchanie ciszy lub odgłosów miasta, w zależności od pory dnia.
Siedzę,słucham, spoglądam i co nieco tworzę.
Tak powstały filcowe broszki.
W kolorach fioletu i w kolorach zieleni.
Powstała również kocia rodzinka:)
Jak wszem wiadomo kobieta bez biżuterii obyć się nie może. Dlatego postanowiłam zrobić dwa prościutkie kompleciki z masą perłową w roli głównej. Kolczykom dałam duże bigle.
Wszyscy pokazują latem piękne ogrody, żywe kwiaty lub bukiet. Ja również niekiedy zapraszam do swojego skromnego ogródka. Dziś jednak chciałam pokazać dekorację stołu składającą się dużej wierzbowej kuli oraz gałązek storczyków.