Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kwiaty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kwiaty. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 14 sierpnia 2014

Kwiatowo-motylkowo-wycieczkowo

Na wstępie chciałam powitać nowe osoby, które zechciały gościć w moich skromnych progach Anetę oraz Dorotę:)
Bardzo lubię kwiaty. Zarówno te ogrodowe, jak i w bukiecie lub doniczkowe. 
W związku z tymi ostatnimi mam prośbę o poradę. Dostałam od pewnej bardzo sympatycznej osoby kwiat z okazji Bez okazji. Są to przepiękne okazy i teraz mam dylemat jak je pielęgnować, aby nie zmarniały i cieszyły oko jak najdłużej. Poczytałam trochę na różnych forach i jestem w kropce-wszędzie pisze co innego. Dlatego może Wy mi coś doradzicie.
A teraz podsumowanie Wymianki motylkowej zorganizowanej przez Małgosię. Moją parą była Ewa. Musiałam troszkę poczekać na swoją paczuszkę. ponieważ Ewa miała dużo pracy. 
Dla Ewy przygotowałam:

  • przepiśnik
  • motyle-zawieszki do okna
  • filcowe, kolorowe kotki
  • kolczyki i komplet różowy z masy perłowej
  • przydasie i słodkości

Od Ewy otrzymałam
  • zawieszkę wyszywano-naklejaną
  • motyla na patyczku
  • przydasie

Na koniec migawka z dwóch przepięknych miejsc-Baranowa Sandomierskiego i Sandomierza. To już chyba moja ostatnia wakacyjna wyprawa.Powoli kończy się lato i zaczynamy odliczać czas do szkoły i do pracy.

sobota, 12 lipca 2014

Zwiedzamy

Jeżeli jest tylko możliwość,aby nie padał nam deszcz na głowę co w tym roku graniczy chyba z cudem,staramy się gdzieś wyjechać.
Interesują nas nie tylko zamki,parki,góry czy morze,ale również jakieś nowinki czy parki rozrywki. Tym sposobem zawitaliśmy do Krasiejowa
Widzieliśmy Oceanarium 3D, dinozaury, stanowiska paleontologiczne i wiele wiele ciekawych rzeczy.
Byliśmy także w Centrum Ewolucji Człowieka.Prom kosmiczny z prawdziwym kapitanem, zabrał nas w odległą podróż. Przewodnikiem był hologram ludzik.
W hallu stoi taka mała maskotka:)
Nie tylko zwiedzanie mam w planach.
Powstało kilka letnich drobiazgów.
Filcowa broszka.
Zawieszka z masy perłowej w kształcie grona.
I trochę egzotyki zawitało do  mojego domu. Dostałam oryginalny bukiet, połączenie polskich goździków z ...ananasem.
Na zakończenie proszę poczęstować się jagodnikami:)










niedziela, 22 czerwca 2014

Moja mała Ojczyzna

Jak co roku w okresie letnim odbywają się różne festyny i obchody Dni+nazwa miejscowości. Również w Radomsku były aż dwudniowe takie obchody.Dużo ludzi,dużo kramów i kramików oraz gwiazdek i gwiazdeczek. Jednak po raz pierwszy została pokazana inscenizacja historyczna związana z patronką naszego miasta: św. Jadwigą. 
W Klasztorze Ojców Franciszkanów odbyły się dwa zjazdy szlachty: 25.11.1382 r. oraz 2.03.1384 r.
Inscenizacja odbyła się dla uczczenia 630 rocznicy zjazdu, podczas którego na króla Polski wybrano Jadwigę Andegaweńską. Rozpoczęła się na dziedzińcu klasztoru, stamtąd barwny korowód przemaszerowała na plac 3 Maja gdzie oczekiwana przybycia króla.
Królowa przyjmuje hołd.
Taki piękny pomnik św. Jadwigi stoi w jednym z miejskich parków.
Trochę kolorów z mojego ogródka na ocieplenie deszczowego lata.
Deszczem przywitały nas również Pyrzowice, skąd moja córka aż na 3 miesiące poleciała do Grecji. Dobrze,że jest internet i inne udogodnienia więc możemy się słyszeć,widzieć i wymienić kilkoma wiadomościami lub zdjęciami.
Na zakończenie trochę optymistycznej czerwieni.

Poproszę osoby,oprócz Sylwii, które zapisały się na zabawę Podaj dalej o przesłanie adresów do wysyłki.  



















wtorek, 21 stycznia 2014

Dzień Babci

Dziś piękne święto-Dzień Babci a jutro Dzień Dziadka. Moje pociechy pobiegły już dziś,a właściwie to ja je zawiozłam,do dziadków. Widzimy się bardzo często,mieszkamy niedaleko siebie lecz taka okazja jest raz do roku i cieszy mnie to że same dzieciaki pamiętają o tym święcie.
Ja zaczęłam zastanawiać się jak dużo zawdzięczam dziadkom. 
Po babci Kasi,mama taty,mam tzw ciężki charakter, czyli stawiam na swoim i dążę do wytyczonego celu.
Babcia Genia, przekazała,przynajmniej mnie i moim dzieciom język niemiecki,który z łatwością "wchodzi" nam do głowy.
Dziadek Władek,tata taty,to rolnik z krwi i kości,który kochał przyrodę i zwierzęta,nie miał w zwyczaju się spieszyć i denerwować byle czym.I to po nim chyba kocham kolor zielony i posiadam wewnętrzny spokój.
Dziadek Józek,były wojskowy o smukłej wyprężonej postawie,szybkim kroku i donośnym głosie zaszczepił zamiłowanie do Polski.
Za to wszystko należy się im wielki szacunek,bo choć to byli prości ludzie,to jednak wspaniali i kochani prze swoje dzieci i wnuków.
(zdjęcie z internetu)
Do mnie przyleciały sowy. zostało mi trochę filcu więc postanowiłam wykorzystać go na takie małe stworki.Szyłam je po raz pierwszy,oczka nakleiłam gotowe.
Bardzo sympatycznie te moje stworki wyszły, mnie się bardzo podobają:)
Będąc dziś w moim ulubionym sklepie z różnymi "przydasiami"w gablocie zobaczyłam już dekoracje na święta wielkanocne. Właścicielka pozwoliła mi kilka sfotografować.
I juz powoli wiosenne dekoracje w oknie wystawowym:kulka ratanowa i gałązka storczyków.
Na koniec coś ku pokrzepieniu. U mnie za oknem marznący deszcz,a w domu...wiosna dzięki pięknym tulipanom.Od razu cieplej się robi gdy na nie spoglądam:)