Od Gosi przyleciały do mnie wspaniałe prezenty.
A oto mój prezent dla Gosi.
Bardzo serdecznie dziękuję za prezenty i miłą zabawę:)
A to przyczyna mojego "rozleniwienia" blogowego. Wiadomo co może robić nauczyciel na wakacjach...wszystko, aby ładnie i zdrowo wyglądać 1. 09 :) Postanowiłam "naprawić" pewne niedoskonałości mojej nogi-żylaki. Zostały one potraktowane laserem oraz ostrzyknięte pianką. Mam nadzieję, że efekt będzie zadowalający.
Jako środki zapominające o bólu, posłużyły koraliki. Powstały takie dwie bransoletki. Wersja minimalistyczna z krzemieniem pasiastym oraz wersja "na bogato". Obie trafiły już do nowej właścicielki.