Podobno idzie tylko jakoś jej nie widać.A co idzie?Wiosna:)
Jest na wystawach sklepowych, w dekoracjach, a w przyrodzie tylko minusy i minusy, aż na dwór się wyjść nie chce Ja tez zaprosiłam ją do domu, mam nadzieję, że pięknie rozkwitnie.
Powstały również kwiatowe, filcowe broszki Może dzięki temu szybciej będzie kolorowo na dworze i w duszy:)
Masz rację, wiosnę trzeba wywoływać, namawiać. Ja też postawiłam na hiacynty.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mróz wkrótce się skończy.
OdpowiedzUsuńTeż czekam na wiosnę.
Ładne są Twoje filcowe broszki :) Pozdrowienia :)
Ohh, jak ja już tęsknię za wiosną...
OdpowiedzUsuńChyba czas wyciągnąć wiosenno - wielkanocne ozdoby, widzę, że sporo z blogerek rękodzielniczek już je ma :)
Dziękuję za komentarz. Oby już przyszła wiosna :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
Z tym się jak najbardziej zgodzę, na wystawach sklepowych to wiosna króluje :)
OdpowiedzUsuńStrasznie pomału ta wiosna idzie, ale takimi wiosennymi akcentami możemy ją chociaż w domu przywoływać
OdpowiedzUsuńJa już nie mogę się doczekać tej wiosny :)
OdpowiedzUsuń