W domu u mnie moi panowie sztuk 2 są chorzy i jak to zwykle mężczyźni znoszą to dzielnie, ciągle wołając "Mamo, mamo... proszę o...". Ciekawe kiedy im się znudzi,chyba dopiero za dwa tygodnie jak będą ferie zimowe.Moim skromnym zdanie są w tym roku zbyt późno.
A ja tak sobie siedzę wieczorami i wyrabiam wszystkie wełenki jakie mam. Dosyć dużo tych resztek się znalazło.Dzięki temu powstały dwie krótkie kamizelki, oraz golfo-szalik.
A jako ozdoba w kolorze czerwonym- niedługo przecież Walentynki, taki komplecik do czarnego lub białego golfiku czy bluzeczki.
A to już wiosna, tym razem na parapecie w pokoju chłopców:)
Chciałam się również pochwalić wspaniałym prezentem otrzymanym od Ani. Wygrałam u niej candy i otrzymałam wspaniałe rzeczy:)Bardzo Ci Aniu dziękuję.
(zdjęcie zaczerpnięte z bloga sosnowy gaik)
u mnie ferie się już kończą:/dobrze poogladac takie cudeńka,od razu sie humor poprawia:)gratuluję wygranej!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję nagrody!!! Kwiaty są przecudowne, ja bardzo tęsknię za wiosną, więc będę sobie na nie często spoglądać!!! Ocieplacz i biżuteria- pierwsza klasa!!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej (piękne rzeczy otrzymałaś) :)
OdpowiedzUsuńWiosna na parapecie cudna :)
Ocieplacz i biżuteria przecudne :)
Cudny golfik, ma piękny kolor:)
OdpowiedzUsuńO, i ja też taki storczyk mam. Kwitnie cały rok, bez przerwy. Jest, co prawda, już trzyletni, ma osiem pędów. Do grudnia prawie kwitły wszystkie osiem. Widok niesamowity. Teraz odpoczywa, ma tylko jeden kwiatostan, ale za to wypuścił dwa młode pędy.
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej!
u nas już dawno po feriach:) ale mnie i tak od kilku lat nie obejmują
OdpowiedzUsuń