Niedawno wzięłam udział w urodzinowym candy u Margaretki. Nagrodą miała być niespodzianka, a ja uwielbiam niespodzianki.
A oto co przywędrowało w moje skromne progi...piękne, brązowe, takie jak lubię cudeńka.
Bardzo Ci Małgosiu za te śliczności dziękuje:)
Ogromnie mi miło, że spodobały Ci się moje twory :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam