Obserwatorzy

sobota, 17 listopada 2012

Choinkowo, karczochowo...

Choineczka mała w kącie zapachniała
srebrnym szkiełkiem, świecidełkiem
do dzieci mrugała.

Pracowicie spędziłam dziś popołudnie. Z resztek filcu, cekinów, guzików powstały zawieszki choinki.
 
 
I jeszcze bombki,bo już coraz bliżej święta, coraz bliżej święta, coraz bliżej święta...

 
 

2 komentarze:

  1. Karczochy przepiękne a choineczka taka słodka :D Uwielbiam święta i tak się ogromnie cieszę, że na blogach zaczyna być świątecznie :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za pozostawione miłe słowa:)